Mezoterapia igłowa okolic oczu

W grudniu i styczniu chodziłam na zabiegi mezoterapii igłowej, polegające na drobnych nakłuciach okolic pod oczami i wprowadzeniu specjalnego preparatu. Zabiegi były wykonywane w Open Clinic w Warszawie (ul. Dzielna 72) przez mgr Edytę Kowalewską.

Zabiegi miały na celu poprawienie kondycji skóry i zniwelowanie cieni pod oczami, które dość mocno mi przeszkadzały. 

Przy pierwszym zabiegu nałożony został krem znieczulający, z którego później już nie korzystałyśmy, zabieg był dość nieprzyjemny, ale do wytrzymania, głównie czułam rozpieranie w skórze i delikatne pieczenie. 

IMG_1317

Preparat, który był wprowadzany to Light Eyes Ultra, jest to koktajl rewitalizujący, który zawiera kwas hialuronowy, ruszczyk, jagodę, rozmaryn, vit.C i heksapeptydy. Poradzi sobie z cieniami pod oczami, obrzękiem powiek, drobnymi zmarszczkami. 

Dodatkowe informacje o składnikach, które znalazłam na stronie horizonmedical.pl 

  • ruszczyk – działa korzystnie na system naczyń krwionośnych, ma silne działanie tonizujące i posiada silne właściwości drenujące.
  • jagoda – posiada antyoksydanty, dzięki którym komórki skóry stają się bardziej elastyczne i trwałe jak również hamują działanie wielu enzymów odpowiedzialnych za destrukcję kolagenu i zmniejszenie elastyczności tkanek. Przeciwutleniacze mają także pozytywny wpływ na ścianki naczyń krwionośnych, redukując poziom odkładających się tam glikoprotein, sprzyjają normalizacji odporności i elastyczności naczyń.
  • rozmaryn – ma właściwości tonizujące oraz stymuluje krążenie, dzięki czemu działa przeciwobrzękowo, podnosząc skuteczność drenażu.
  • Heksapeptyd Argireline® – to proteina silnie liftigująca; substancja powstała z kombinacji 6 aminokwasów działających na skórę; redukuje napięcie mięśni skóry twarzy, odpowiedzialne z powstawanie zmarszczek mimicznych
  • kwas hialuronowy – składnik decydujący o skuteczności tej wyjątkowej kombinacji.

Każda wizyta trwała bardzo krótko, same nakłucia zajmowały około minuty, tuż po zabiegach widoczne były drobne, czerwone kropki w miejscach nakłuć i lekkie zaczerwienie skóry, które ustępowało po około 30 minutach. Poniżej zdjęcie, które wrzuciłam któregoś razu na instastory.

Nie pojawiły mi się żadne siniaki ani opuchlizna, praktycznie nie było widać żadnych śladów po zabiegach, także jeśli martwicie się o swój wygląd tuż po, to uspokajam, że po chwili nie ma śladu 🙂

Efekt zabiegów jest widoczny, cienie są wyraźnie zniwelowane, a kondycja skóry pod oczami poprawiła się. Jestem zadowolona z uzyskanych efektów i na pewno jeszcze się wybiorę na mezoterapię.  

Dodaj komentarz