Po zobaczeniu głównych atrakcji Werony wybraliśmy się nad Jezioro Garda. Samolot był późnym wieczorem, a do dyspozycji mieliśmy samochód, więc decyzja o wycieczce nad Gardę padła bardzo szybko. Sirmione położone jest około 35km od Werony. Do miasteczka nie da się wjechać samochodem, należy go zostawić na jednym z dużych parkingów przy głównej drodze prowadzącej do miasta, a następnie czeka nas dość długi spacer na cypelek, na którym położone jest centrum.
Droga jest bardzo malownicza, chodniki otaczają piękne krzewy z różowymi kwiatami i widać z niej jezioro.

Przed samym zamkiem jest bardzo charakterystyczne stoisko z lemoniadą.

Zamek w Sirmione (Castello Scaligero di Sirmione) – MAPA
XIII-wieczny zamek otoczony wodą.





Ruiny klasztoru (Abbazia Di San Salvatore) – MAPA

Lokalizacja tego znaku – MAPA




Przepiękna wisteria, która we wrześniu niestety już przekwitała – MAPA


Tego dnia postanowiliśmy zaszaleć i wybrać się na owoce morza. Restauracja jest bardzo malowniczo położona pod pędami winogron, a jedzenie było wyśmienite.
Restauracja San Lorenzo (Ristorante San Lorenzo) – MAPA








Widok z pomostu (Il Pontile di Sirmione) – MAPA

W okolicy znajduje się mnóstwo sklepików z takimi ręcznie malowanymi naczyniami. Do domu przywiozłam miseczki na oliwki i cytrynę.






Kamienista plaża (Jamaica Beach, Scogli delle Grotte di Catullo) – MAPA
Kamienie, które są w wodzie są niesamowicie śliskie, także trzeba bardzo uważać. Przy plaży jest bar.





Kilka ostatnich zdjęć z Sirmione w drodze powrotnej.









Nastęnie przejechaliśmy samochodem do Peschiery, aby wypić tam ostatnią włoską kawę i powoli dążyć w kierunku lotniska. Bardzo spokojne miasteczko, mało turystyczne.










